czwartek, 7 lutego 2013

Tygryski lubia brykać...na motorkach:-)

Koleżanka z pracy urodziła niedawno córeczkę więc potrzebowałam odpowiedniego upominku aby przywitać Ellę na tym świecie  (gdyby się uprzeć to można powiedzieć że moja imienniczkę..a że Ella się pisze przez dwa "l" to tylko drobny szczegół hehe).
Już jakiś czas temu widziałam że dziewczyny robią torty z pampersów - ba! nawet na allegro można je kupić...a jak poszperałam w temacie, okazało się że nie tylko torty ale i motorki (tudzież rowerki), które szczególnie przypadły mi do gustu.

W skład motorka wchodzi: 26 pampersów (rozmiar 4 zeby motorek mógł sobie troche postać zanim będzie potrzebny), 1 para skarpetek, smoczek + przypinka z tasiemką do niego , 2 śliniaczki (bo akurat po 2 sztuki sprzedawali) no i oczywiście tygrysek. Całość zapakowana została w przezroczysty worek próżniowy uwieńczony na górze kokardą (niestety nie mam zdjęcia), który później można wykorzystać do przechowywania nie noszonych już przez dziecko ciuszków a możliwość odessania powietrza odkurzaczem sprawia ze oszczędzamy miejsce :) 
Motorek jest Kubusiowy ponieważ wiem, że koleżanka bardzo ową bajkę lubi (w przeciwieństwie do mnie:-) i kiedyś chwaliła mi się, że dodatki do sypialni małej tj. naklejki na ścianę czy też zasłony kupowała specjalnie z Kubusiem Puchatkiem - dlatego też smoczek i śliniaczki posiadają motywy z tej bajki...no i kierowca również pochodzi z tej bajki (dobrze ze wiedziałam, że samego Kubusia juz ma...dziś się okazało że już nawet 2 Kubusiów i to niemal identycznych...).