Wykorzystując kilka dni wolnego zabrałam się za wyplatanie dzwoneczków na święta.
Szczerze mówiąc to chciałam w tym roku stworzyć coś nowego, ale brakło mi inspiracji...chociaż możliwe, że jeszcze coś do świąt wymyślę...
W tym roku dzwoneczki w ulepszonej wersji a na dodatek w dwóch różnych rozmiarach - no i osobiście te mniejsze (około 10 cm wys.) bardziej mi się podobają...ale oceńcie sami....
Aha no i nauczona doświadczeniem z ubiegłych lat - w tym roku zrobiłam więcej dzwoneczków abym sama miała czym udekorować dom na święta (bo makaronowych aniołków zostało mi ledwie 4szt...a zeszłorocznych dzwoneczków tylko 3....)