niedziela, 20 marca 2011

Oj dawno się nie odzywałam, ale to nie znaczy, że porzuciłam moje papierowe robótki a wręcz przeciwnie.
Uplotłam z papierowej wikliny 3 wielkie kosze, ale dopiero kilka dni temu zakupiłam bejcę do drewna i dziś zawzięłam się i je wymalowałam. Oto i one:




Docelowo mają to być szuflady. Muszą teraz spokojnie poczekać aż TŻ znajdzie czas i zrobi mi do nich obiecany stelaż.


W międzyczasie powstał również koszyk na owoce...który niestety wyszedł mi trochę koślawy.. 



No i na koniec najmniejsze dzieło, ale za to wg. najładniejsze - koszyczek z Wielkanocnym zajączkiem...tak mi się podoba, że chyba powstanie cała seria z zajączkami:-)