piątek, 12 sierpnia 2011

Koszyczków ciąg dalszy

Oto najnowsze koszyki:

Dwa pierwsze zrobiłam dla koleżanek z pracy. Niestety zdjęcie takie sobie, bo zapomniałam w domku cynkąć fotkę i dopiero w pracy na szybko telefonem uwieczniłam moją pracę.





I kolejny koszyczek - prezent dla koleżanki na urodziny (taki troche halloweenowy mi wyszedł:-)

A czwarty koszyczek już wypleciony, ale jeszcze nie obklejony także pokażę następnym razem:P

8 komentarzy:

  1. świetne! i jak dla mnie to on nie jest halloweenowy tylko jesienny ;) ani on paskudny, ani przerażający ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Noooo bardzo się cieszę że ktoś jeszcze jest tak pozytywnie zakręcony i zakochany w papierowej wiklinie:) Śliczne koszyczki! ja niestety jeszcze nie próbowałam swoich ozdabiać ale się powoli do tego przymierzam - raz spróbowałam i mi nie wyszło, może za mało cierpliwości, więc poczekam na jakiś lepszy dzień :) pozdrawiam

    http://twohands-makin.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj dawno tu cisza...
    Wszystkiego najlepszego w 2012, wielu inspiracji, twórczej weny i kaski na zakupy scapowe :)
    Zapraszam na nowy blog i candy

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale fajowe koszyczki :)
    Pleciesz jeszcze???
    Choć cisza na Twoim blogu, życzę wielu twórczych pomysłów w Nowym Roku !

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. super koszyczki :)
    http://rekodzielaani.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Dopiero teraz trafilam na Twojego bloga :)) Piekne rzeczy pleciesz i slicznie to wszystko wyglada :)) Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń