Oto najnowsze koszyki:
Dwa pierwsze zrobiłam dla koleżanek z pracy. Niestety zdjęcie takie sobie, bo zapomniałam w domku cynkąć fotkę i dopiero w pracy na szybko telefonem uwieczniłam moją pracę.
I kolejny koszyczek - prezent dla koleżanki na urodziny (taki troche halloweenowy mi wyszedł:-)
A czwarty koszyczek już wypleciony, ale jeszcze nie obklejony także pokażę następnym razem:P
świetne! i jak dla mnie to on nie jest halloweenowy tylko jesienny ;) ani on paskudny, ani przerażający ;)
OdpowiedzUsuńNoooo bardzo się cieszę że ktoś jeszcze jest tak pozytywnie zakręcony i zakochany w papierowej wiklinie:) Śliczne koszyczki! ja niestety jeszcze nie próbowałam swoich ozdabiać ale się powoli do tego przymierzam - raz spróbowałam i mi nie wyszło, może za mało cierpliwości, więc poczekam na jakiś lepszy dzień :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhttp://twohands-makin.blogspot.com/
piekne koszyczki!:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyplatasz! :))
OdpowiedzUsuńOj dawno tu cisza...
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w 2012, wielu inspiracji, twórczej weny i kaski na zakupy scapowe :)
Zapraszam na nowy blog i candy
Ale fajowe koszyczki :)
OdpowiedzUsuńPleciesz jeszcze???
Choć cisza na Twoim blogu, życzę wielu twórczych pomysłów w Nowym Roku !
pozdrawiam
super koszyczki :)
OdpowiedzUsuńhttp://rekodzielaani.blogspot.com/
Dopiero teraz trafilam na Twojego bloga :)) Piekne rzeczy pleciesz i slicznie to wszystko wyglada :)) Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuń