sobota, 30 października 2010

Stempelki i "coś"...


Nareszcie skończyłam robienie stempelków. Wykonanie dość proste - naklejki literki nakleiłam na piankę, wycięłam i przymocowałam do drewnianych klocków. Nitownica okazała się tu niezastąpiona do wycinania środka takich literek jak B czy P :) 






A tak przy okazji wrzucę coś co już kiedyś wymyśliłam...taka sobie półeczka zrobiona z kartonika i 2 rolek po papierze do pakowania prezentów...nie ozdobiona w stanie surowym bo to rozwiązanie tymczasowe...z reszta bardziej chciałam sobie udowodnić, że "da się" :-) Trzymam na niej kartonik ze skrawkami różnych innych kartoników (takich co pewnie "jeszcze się przydadzą":P) a pod spodem pudełko z nićmi..


środa, 20 października 2010

Przybornik, stempelki i przydasie

Już z tydzień temu zaczęłam robić sobie przybornik na biurko...w sobotę nareszcie go skończyłam. Zrobiony oczywiście z kartonu, dwa pojemniczki na dole tez papierowe a te u góry to kawałki plastikowej rury. Całość oklejona materiałem a pojemniczki tapetą. Dla ozdoby wstążeczka...ot cała historia...podoba się?? 

Za 2 tygodnie wybieram sie do PL na tydzien (naprzywożę sobie przydasi a co!) no i chciałabym przy okazji zawieźć prezenty już pod choinkę żeby nie było potem problemu z ich wysyłaniem. Wymyśliłam, że dla mamy i siostry zrobię kalendarze w formie książeczki do torebki (kupiłam już kalendarzyki do obklejenia) a dla taty chcę zrobić kalendarz stojący na biurko - i tu miałam problem bo nie moglam znaleźć takiego jaki potrzebuje i postanowiłam, że sama stworzę karki do kalendarza. Wiadomo, że najłatwiej jest postemplować daty i miesiące - ale stempelków z literkami i cyferkami u mnie brak a funduszy na nie tym bardziej. Co ja robie w takiej sytuacji??? Własnoręcznie robię stempelki! Zrobiłam już cyferki - są drewniane...wykorzystałam do tego celu drewniane klamerki do prania ( i tak z nich pożytku nie było bo szybko się psuły) i kupioną rok temu w Lidlu multiszlifierkę (tak się składa, że właśnie będzie teraz w promocji też http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl_pl/hs.xsl/index_13799.htm POLECAM TO CUDEŃKO - świetna sprawa dla osób lubiących dłubać w drewnie czy metalu...) niestety moja popsułam bo przekręciłam gwint do mocowania końcówek (naprawiony jest tak aby mozna bylo trochę jej używać) dlatego przymierzam się do kupna troszkę lepszej z większym zestawem końcówek na allegro....
 Wracając do stempelków - odbijają się całkiem przyzwoicie ale niektóre cyferki tak jak "4" nie wyszły mi najlepiej...na razie mam dość dłubania ale może później poprawię. Aha i jeden stempelek robi zarówno za "6" jak i za "9" :p
A co do literek - też mam je w planach - z tym że łatwiej już z nimi będzie - mam naklejki z literkami (te srebrne z lidla) i nakleję je na piankę a później powycinam i przykleję na bloczki (właśnie ubłagałam TŻ żeby mi pociął na małe kwadraciki listewkę:-) )

Przy okazji pochwalę się jeszcze ostatnimi zakupami - nareszcie mam NITOWNICĘ :D za 7 euro kupiłam czyli nie tak źle. No i jeszcze niedawno kupione stempelki z tesco z dwiema poduszeczkami z tuszami (trochę dziecinne ale wzięłam na próbę aby sprawdzić czy stemplowanie mnie wciągnie - jak widać wciągnęło hehe) i kwiatki, motylki i serducha w różu i fiolecie z pianki...


No i to na razie tyle..teraz uciekam odkurzyć dom bo pył po szlifowaniu rozniósł się po całym domu...szybciutko będę się uwijać bo nie mogę się doczekać aby zacząć wycinać literki - ale wiadomo, że najpierw obowiązki a później przyjemności:-)
Zadzieram kiece i lece papapa:D










 

niedziela, 10 października 2010

Stojak na papierki

Ostatnio wymyśliłam sobie, że przydałby by mi się jakieś osobne foldery tudzież stojaczek z półkami na moje papierowe pierdołki. Przeglądając google w poszukiwaniu inspiracji natknęłam się na takie oto coś: http://www.avarus.pl/sklep/sorter-dokumenty-seria-earth-p-951.html

Strasznie mi się owy stojaczek (jakkolwiek by to nazwać) spodobał, a że wydawał mi się dość łatwy w zrobieniu, zabrałam się za pracę. Jak zwykle nie obyło się bez drobnych trudności (bo półeczki wyszły mi nierówne i musiałam je poprawiać), ale w końcu udało mi się jakoś to posklejać i od wczoraj cieszę się nowym stojaczkiem na papierki. Jestem z siebie dumna, bo nie myślałam, że tak ładnie to będzie wyglądać. Nic szczególnego do zdobienia nie użyłam - oklejony jest zwykłym papierem do pakowania prezentów, na rogach bocznych ścianek wstążka i motylki doklejone po bokach, które ostatnio z nudy sobie wycinałam (niestety puncherków nie posiadam i na razie nie mogę pozwolić sobie na wydawanie kaski na przydasie, a motylki marthy stewart są po prostu genialne...musiałam więc coś sama wykombinować...ściągnęłam motyw na komputer, przerysowałam i miejsca, gdzie są dziurki zamalowałam brokatowymi długopisami - trzeba sobie radzić w czasach kryzysu hehe). Nawet tylnej ścianki nie przepuściłam i tam też przysiadł motyl






piątek, 8 października 2010

Organizer na wstążki

Od tygodnia zbieram się, żeby pochwalić się ostatnim "dziełem" - organizerem na wstążki (tak wiem...kolejny hehe). Powstał bo nakupowałam rafii w lidlu i walało mi się to po szufladzie. Korzystałam z tego tutoriala: http://www.instructables.com/id/Ribbon-Dispenser-Box/


Namęczyłam się trochę z tym badziewiem bo najpierw było robienie szpulek ze starych krążków po taśmie klejącej (chciałałam cienkie więc się męczyłam i ciełam:/) później w końcu zrobiłam pudełko i się okazało, że muszę pomniejszyć połowę krążków...no i na końcu trzeba było zrobić dziurki żeby wyciągać przez nie wstążki...ale takie dziurki, które jakoś wyglądają...głowiłam się nad tym pół dnia..w końcu w garażu TŻ znalazłam jakąś aluminiową taśmę z dziurkami...oszlifowałam rogi (przy okazji psując moje ulubione urządzonko chlip!) pomalowałam i oto jest!!! A zdobienia jak zwykle skromne...na miarę możliwości.